Ja tu nic nie pisałem, a czas mija jak sokół wędrowny w locie pikowym. Tak czy inaczej, jeszcze jest dwudziesty szósty więc życzę wszystkim wesołych świąt Bożego narodzenia. Z tej też okazji dostałem między innymi pełno pięknych książek o ptakach. Wszystko kojarzy mi się w tym okresie z piękną kolędą „W dzień Bożego narodzenia” która brzmi tak:
W dzień Bożego Narodzenia
radość wszystkiego stworzenia:
ptaszki do szopy zlatują,
Jezusowi przyśpiewują.
Słowik zaczyna dyszkantem,
szczygieł mu dobiera altem,
szpak tenorem krzyknie czasem,
a gołąbek gruchnie basem.
Wróbel, ptaszek-nieboraczek,
uziąbłszy śpiewa jak żaczek:
Dziw dziw dziw dziw dziw nad dziwy,
Bóg i człowiek wraz prawdziwy.
A mazurek z swym synem
tak świergocze za kominem:
Cier cierp cierp cierp, miły Panie,
póki ten mróz nie ustanie.
A żurawie w swoje nosy
wykrzykują pod niebiosy;
czajka w górę podlatuje,
chwałę Bogu wyśpiewuje.
Sroka wlazłszy na jedlinę
odarła sobie łysinę
i choć gołe świeci czoło.
Dzieciątku nuci wesoło.
Kur na grzędzie krzyczy wszędzie:
Wstańcie, ludzie, bo dzień będzie,
do Betlejem pospieszajcie,
Boga w ciele przywitajcie.[1]
Jak brakuje mi w tym zimowym czasie gwizdów kosa, śpiewu zięby, wilgi, szpaka czy drozda śpiewaka. Nawet śpiew bogatki jest w cenie. W jednej z przyrodniczych książek przeczytałem o tym, że terkoczący i zgrzytliwy głos strzyżyka w zwolnionym tępie jest serią niezwykłych gwizdów i melodyjnych treli. Podobno właśnie tak samice strzyżyków słyszą samce. Na tej podstawie też postanowiłem zrobić film z głosem ptaków w zwolnionym tempie. Najciekawiej wyszły trzciniak, trzcinniczek, trznadel i oczywiście strzyżyk. Jeżeli ktoś ma nagrane głosy tych ptaków polecam puścić je w zwolnionym tępie. Ciekawe jak ptaki postrzegają swój śpiew? My, ludzie nie możemy tego zrozumieć. Nasza komunikacja opiera się głównie na mowie- one mają siebie samego. Ich życie jest o wiele prostsze i milsze od naszego, odbywa się według określonego schematu, chyba że ktoś w tym przeszkodzi. My wszystko analizujemy, rozmyślamy. One idą prosto. Może się nam to wydawać obce a nawet głupie, cóż to za życie? Może nie da się tego przełożyć na język ludzi. One żyją w swojej rzeczywistości, a my w swojej. Ale ptaki są dla nas symbolem wolności- one lecą tam, gdzie chcą chyba że to my im przeszkodzimy. I proszę nie myśleć że ja jestem przeciwko inteligencji ptaków. Wprost przeciwnie, jestem największym pod słońcem wrogiem przysłowia „ptasi móżdżek” i właśnie pochłaniam książkę „Geniusz ptaków”. Uważam że to właśnie mnie brakuje czasem takiej najczystszej prostoty, której ptaki mają w nadmiarze. I może to ona sprawiła że poleciały do Betlejem. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!

Swietopelek
jestes genialny! Jaki piekny wiersz!
Wszystkiego najlepszego i mnostwa nowych ptakow zyczy Iwona z rodzina
PolubieniePolubienie
Swietopelek
jestes genialny! Jaki piekny wiersz!
Wszystkiego najlepszego i mnostwa nowych ptakow zyczy Iwona z rodzina
PolubieniePolubienie