Dzisiaj na spacerze na kępie potockiej byliśmy świadkiem ciekawego zachowania. Behawior szpaków i niektórych kosów jest jeszcze mało zbadany ale odkryto że jakimś sposobem szpaki rozpoznają niezapłodnione jajka i pozbywają się ich. No no po co siedzieć na czymś z którego nigdy nic się nie wykluje? Zupelnym przypadkiem zauważyliśmy jednak że tuż pod budką szpaka znajduje się jego niezpłodnione jajko. Nieco dalej znaleźliśmy pióro ogonowe kaczki (to tylne zawinięte). Oprócz ptasich znalezisk ptaków też było dużo. Widzieliśmy mandarynki (po raz pierwszy samice) młodą łyske w bardzo ciekawym stadium rozwojowym czymś pomiędzy byciem całkowitym pisklęciem a młodcianym osobnikiem oraz kwiczołów. Jakby ktoś chciał na końcu kępy potockiej na dużej olsze znajduje się widoczne gniazdo wrony (mniej widoczne od strony ulicy gwaździstej). Po za tym widzieliśmy bardzo zabawne młodciane kaczki i całkiem malutkie łyseczki🥰😄



