Różowe koniki polne

Czasem w rozmaitych gazetach i gazetkach można odnaleźć tytuły w stylu „Znaleziono różowego konika polnego! Jest ekstremalnie rzadki!”. Faktycznie, na zdjęciach widać różowe jak z bajek koniki polne.

Dlaczego koniki polne robią się nagle różowe? Aby to zrozumieć, trzeba najpierw wytłumaczyć, co to za gatunek. Otóż większość różowych koników jakie widujemy w Polsce to przedstawiciele jednego gatunku owada- złotawka nieparka. Klasyczne samce tego gatunku są niewielkie, żółtozielone z jasnozielonymi pręgami i krótkimi, żółtawymi skrzydełkami. Samice są w porównaniu z samcami gigantami, zwykle są słomkowożółte, i mają malutkie, nienadające się do niczego skrzydła. Czasem jednak zanim nawet konik polny się urodzi, w jego organizmie uaktywnia się pewien gen recesywny. Powoduje on, że zdezorientowany organizm formującego się owada zaczyna produkować wielkie ilości czerwonego pigmentu, jednocześnie blokując dostawy ciemnego. Im mocniej, albo w jakim miejscu ten czerwony pigment będzie deponowany zależy od stopnia, albo miejsca zaróżowienia danego osobnika. Zdarzają się okazy leciutko zaróżowione, jakby muśnięte jakimś osobliwym pyłkiem, zdarzają się takie w odcieniu buraczkowym, zdarzają się czerwone jak karmin, albo idealnie różowe, niczym z bajki. Czasem różowe są tylko nogi, skrzydła, głowa. Każdy różowy konik polny jest inny! Wada ta nazywa się erytryzmem.

Czy są ekstremalnie rzadkie? Nie koniecznie! Owszem, spotkać takiego owada w większej części kraju jest bardzo trudno, ale w niektórych miejscach- np. w Beskidzie Niskim jest to dziecinnie proste, a takich owadów są setki. Z czego to wynika? Trudno powiedzieć, ale być może z jakiś genetycznych anomalii występujących w określonych, odizolowanych populacjach złotawków.

Można je spotkać dosyć często w okolicach Magurskiego PN, jak skaczą wśród traw na różnych wzgórzach. Zwykle są to samice, i często niedorosłe. Niestety z powodu barwy te owady często nigdy nie dożywają starości, bo są narażone na ataki drapieżników. Kiedyś spotkałem prawie dorosłą samiczkę w kolorze ciemnym, niemalże bordowym. Innym razem młodziutkiego złotawka, który „umalował” sobie tylko skrzydełka.
Najciekawsze było jednak chyba spotkanie z pięknie wybarwioną, dorosłą samiczką w sękowej, która pięknie pozowała. Była idealnie różowa, wyglądała jak z książeczki dla dzieci. Miała się świetnie, żyła wraz z wieloma złotawkami w dolinie wśród delikatnych i niskich wzgórz Beskidu. Gdy umyślnie szukałem tych wyjątkowych stworzeń, nigdy mi się to nie udawało. W miejscu gdzie jeszcze przed paroma dniami było ich pełno, nagle znikały wszystkie, pojawiając się za to zupełnie w innym miejscu. Nadawało im to jeszcze bardziej bajkowej aury!

Samica złotawka nieparka z erytryzmem.

Samica złotawka nieparka z erytryzmem.

Samica złotawka nieparka z erytryzmem.

„Normalna” samica złotawka nieparka

„Normalny” samiec złotawka nieparka

Samica złotawka nieparka formy makropterycznej (długoskrzydłej) z erytryzmem

Inny konik z erytryzmem- Pseudochorthippus sp.

Samica złotawka nieparka z erytryzmem

Samica złotawka nieparka z erytryzmem

Opublikowane przez Światopełek

Owner of Harklowski Park Narodowy Site https://www.instagram.com/invites/contact/?i=z0pzzk4sr7ku&utm_content=7ks8hzr Author of drawings from site urszulka_i_swiatopelek Author of photos from site parknarodowy

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: